Zastanawiałaś się kiedyś nad konsekwencjami codziennego noszenia butów na obcasach?
Przemyśl to, szczególnie jeśli masz problemy z kręgosłupem.
Buty na obcasie wymuszają zmianę ustawienia miednicy, aby skompensować zmianę odległości między kością pięty, a podłożem.
Zmiana ustawienia miednicy wpływa na ustawienie kręgosłupa, „zmuszając” go do opuszczenia pozycji neutralnej, tym samym narażając go na przeciążenia.
Może wydawać Ci się, że stoisz i poruszasz się w obcasach prawidłowo – po tylu latach codziennego chodzenia w szpilkach, masz już przecież doświadczenie!
Jednak po głębszej analizie postawy pod kątem biomechaniki okazuje się, że całe ciało musi dostosować się do obuwia z piętą dodatnią:
wszystkie 33 stawy stopy,
stawy skokowe,
kolanowe,
biodra, kręgosłup,
a nawet barki, łopatki oraz szyja.
Paradoksalnie jeśli zakładasz obcasy do pracy, to czas spędzony w pozycji siedzącej przy biurku, ratuje Twoje stopy, kolana i biodra przed kłopotami.
Nie zrozum mnie źle i nie żegnaj się na zawsze ze swoimi ukochanymi szpileczkami.
Podobnie jak zjedzenie wysokokalorycznego deseru czy fast food’a raz na jakiś czas nie wpłynie na Twoje zdrowie, tak noszenie szpilek sporadycznie, też nie powinno sprawić problemu.
Ale do pracy warto jednak nosić obuwie na płaskiej podeszwie, a po pracy – trampki.
I kiedy tylko możesz, poruszaj się na boso.
Źródło:
1. K. Bowman (2016), „Rozejście mięśnia prostego brzucha”.
2. K. Bowman (2015), „Homo Immobilis – trenuj, pracując”.